Dzisiaj o tym co szczególnie spodobało mi się w sierpniu zapraszam ;)
#1 Jedzenie
Moim ulubionym śniadaniem w sierpniu,które jem praktycznie codziennie jest :jogurt naturalny,płatki owsiane,otręby żytnie,banan oraz cynamon <3
Ulubiony obiad to:makaron z warzywami oraz tofu (które nie dawno odkryłam )
Owoce <3
I ostatni jedzeniowy ulubieniec nie zbyt zdrowy no ale cóż raz na jakiś czas można szczególnie w lecie. Lód kit kat ale także inne wszelkiego rodzaje rożki czekoladowe lub orzechowe mmm
#2 Napoje
Woda,którą oczywiście piję codziennie ale w sierpniu piłam jej zdecydowanie więcej ;)
Smoothie! W różnych postaciach tutaj akurat : twaróg chudy,banan,szpinak,nasiona chia oraz mleko <3
(biorę oczywiście również ze sobą na miasto )
Soki soki szczególnie zimne z lodówki tutaj akurat jabłkowy. gdy nie miałam czasu aby zrobić sobie sok w domu to kupowałam jakiś na mieście.
#3 Miejsce
Poznań,Poznań,Poznań uwielbiam to miasto jest nieco ponad 2godziny od mojego miasta pociągiem. Mam nadzieję,ze jak najszybciej tam wrócę ;)
#4 Muzyka
Piosenka,którą słuchałam na okrągło w tym miesiącu to Flo Rida ,Robin Thicke i Verdine White-I don't like it I love it ! Tutaj możecie jej posłuchać chociaż wątpię żebyście jej nie znali Klik
I to już wszystko z moich sierpniowych ulubieńców.
A jacy byli wasi ulubieńcy ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli chodzi o jedzenie, w sierpniu zdecydowanie królowała u mnie owsianka :) A inni ulubieńcy? Gdyby się nad tym zastanowić, pewnie byłoby tego sporo, póki co jednak nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. W ogóle, ja się pytam, jakim prawem ten sierpień tak szybko minął?!
OdpowiedzUsuńTeż właśnie nie wiem jakim prawem tak szybko minął ;)
UsuńAle pysznie było u Ciebie w sierpniu...ciekawe co będzie ulubieńcem września ;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie to ciekawi ;)
Usuńu mnie ulubieńcami sierpnia były - owoce i jeszcze raz owoce :)
OdpowiedzUsuńU nie jak widać też bo niestety idzie zima i liczba owoców diametralnie się zmieni :(
Usuńu mnie podsumowanie sierpnia dopiero w drodze.
OdpowiedzUsuńinteresująco brzmi twoje śniadanie, musiałabym spróbować :)
różki uwielbiam :D no co...każdy ma jakąś słabość :P
z wodą zawsze miałam problem, ale upały pomogły mi się ich pozbyć.
twoje połączenie smoothie totalnie mnie zaskoczyło :D
Też kiedyś nie mogłam się przekonać do wody a teraz z powodzeniem i przyjemnością wypijam 2litry wody ;)
UsuńNie jadłam nigdy tofu i nie byłam w Poznaniu- trzeba to zmienić :D
OdpowiedzUsuńPolecam oby dwa ! ;)
UsuńSame pyszności - tofu muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń